Nie. Czy odważyłbyś się wyjść z mokrymi włosami na dwór żeby nie pójść do szkoły? Tak. Nie. Czy odważyłbyś się wypuścić karalucha w szkole żeby nie musieć do niej chodzić? Tak. Nie. Czy odważysz się pojechać na wycieczkę żeby uniknąć szkoły. Tak.
Adobe Stock Zawieszenie w prawach ucznia to jedna z najsurowszych kar, jakie grożą uczniowi za złamanie zasad zapisanych w szkolnym statucie. Zawieszony uczeń zostaje pozbawiony licznych przywilejów, jednak wciąż może uczestniczyć w lekcjach. Za złamanie zasad zapisanych w szkolnym statucie uczniom wymierza się różne kary – zawieszenie w prawach ucznia jest jedną z tych dotkliwszych. Co w praktyce oznacza zawieszenie w prawach ucznia i czym skutkuje? Wyjaśniamy. Zawieszenie w prawach ucznia: przepisy W każdej szkole obowiązuje zbiór zasad regulujących prawa i obowiązki ucznia. Za złamanie szkolnego regulaminu grożą kary. To, jakie uczeń poniesie konsekwencje, zależy przede wszystkim od tego, jakie było jego przewinienie. W najlepszym wypadku uczeń otrzymuje ustne upomnienie, naganę (również udzieloną publicznie) od dyrektora szkoły lub uwagę do dzienniczka, w najgorszym – zostaje on skreślony z listy uczniów danej szkoły. Rozwiązaniem pomiędzy jest zawieszenie w prawach ucznia. Mówi o tym ustawa z 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe ( z 2017 r. poz. 59) - art. 98 ust. 1 pkt 19. Dzieci w Polsce mają prawny obowiązek nauki. Zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. dotyczy on dzieci od 7 do 18 roku życia (czyli do osiągnięcia pełnoletności). Zawieszenie w prawach ucznia: co to oznacza? Zawieszenie w prawach ucznia oznacza odebranie uczniowi przywilejów wynikających z uczęszczania do danej placówki edukacyjnej. By do tego doszło, uczeń musi złamać zasady panujące w statucie szkolnym. Zawieszonym w prawach ucznia można być przez lekceważenie obowiązków szkolnych i/lub gdy dziecko notorycznie jest nieprzygotowane, nie odrabia prac domowych czy zakłóca lekcje. Zawieszonym w prawach ucznia można być też przez nieusprawiedliwione obecności (wagary) i częste spóźnienia. Przywilejów może być pozbawione dziecko, które wulgarnie odnosi się do innych uczniów, nauczycieli i innych pracowników szkoły. Zawieszony w prawach ucznia będzie prawdopodobnie ten, kto stwarza zagrożenia dla innych osób, wszczyna bójki, kradnie i niszczy mienie szkoły. Zabronione jest też spożywanie alkoholi, palenie papierosów i stosowanie środków odurzających w szkole i na terenie placówki. Czym skutkuje zawieszenie w prawach ucznia? Ponieważ nauka w Polsce jest obowiązkowa do 18 roku życia, nikt nie może zabronić dziecku uczestniczenia w lekcjach. Zawieszony w prawach ucznia ma też prawo do informacji, opieki, prywatności i szacunku. Prawo do nauki zapewnia konstytucja. Uczeń musi jednak liczyć się z tym, że straci liczne przywileje: dziecko nie może brać udziału w żadnych dodatkowych aktywnościach organizowanych przez szkołę. Zawieszony w prawach ucznia nie może: jeździć na szkolne wycieczki, brać udziału w klasowych imprezach, chodzić na szkolne dyskoteki, brać udziału w konkursach, uczestniczyć w kółkach zainteresowań, reprezentować szkołę w zawodach czy turniejach, udzielać się w ramach samorządu szkolnego. Zawieszenie w prawach ucznia: złóż wniosek. Można się odwołać! Decyzję o zawieszeniu w prawach ucznia podejmuje dyrektor szkoły oraz Rada Pedagogiczna. To w ich mocy leży też anulowanie kary. Żeby odwołać się od decyzji szkoły o zawieszeniu, uczeń może skorzystać z pomocy samorządu uczniowskiego albo bezpośrednio wnioskować u władz szkoły. Po złożeniu wniosku przez ucznia dyrektor i Rada zwołują zespół, którzy rozważa sprawę i podejmuje ostateczną decyzję. Sposoby odwieszenia kary reguluje statut szkoły. Zobacz też: Przeniesienie dziecka do innej szkoły: uzasadnienie, potrzebne dokumenty + wzór pisma Wyprawka do 8 klasy: ile kosztuje, lista rzeczy do szkoły dla 8-klasisty? Jak napisać upoważnienie do odbioru dziecka ze szkoły [WZÓR] Adobe Stock Polskie dziewczynki czują się głupie i brzydkie. Tłamszą je rodzice i szkoła (RAPORT) Dziewczynki od najmłodszych lat uczy się pilności, posłuszeństwa i tłumienia emocji. Wymaga się wiele, zarówno w domu, jak i w szkole, jednocześnie cały czas przeciwstawiając je chłopcom – zdolniejszym i bystrzejszym. Efekt? Już 10-latki czują się głupie, brzydkie i bezużyteczne. Małe dziewczynki nie wierzą w siebie, ograniczają swoje aktywności i nie rozwijają zainteresowań. Od małego wmawia się im, że są mniej inteligentne od chłopców i muszą więcej pracować, choć i tak nie osiągną tak dobrych wyników w szkole i w pracy jak płeć przeciwna. Szokujący raport „Przyszłość dla dziewczynek” to obowiązkowy temat do przemyśleń dla rodziców – nie tylko córek! Głupie i brzydkie – dlaczego robimy to naszym córkom? Tak skandaliczne przekonania wtłacza się dziewczynkom do głów już od maleńkości. Robią to rodzice, rówieśnicy i szkoła. Nieważne, że często nieświadomie – skutki i tak najboleśniej odczuwają (i będą odczuwać w przyszłości) nasze córki. Co polskie dziewczynki myślą same o sobie? Wychowywane wśród stereotypów sądzą, że są mniej inteligentne od chłopców, muszą się bardziej starać i więcej uczyć, powinny być zawsze przygotowane do lekcji, pilne i obowiązkowe (w przeciwieństwie do chłopców, którym bardziej się pobłaża). W stereotyp przypisujący „wrodzoną” inteligencję chłopcom wierzą już 6-latki – wynika z raportu „Przyszłość dla dziewczynek” Fundacji „Kosmos dla dziewczynek”. „Grzeczna” dziewczynka jest spokojna i posłuszna, nie okazuje emocji, na wszystko reaguje w wyważony sposób (nawet gdy dzieje jej się krzywda). Dziewczynki powinny być też wszechstronne i perfekcyjne we wszystkim, co robią. Nauki ścisłe nie są dla nich, to domena chłopców. Najlepiej jak one skupią się na swoim wyglądzie, a gdy już to robią, okazuje się, że i tak daleko im do niedoścignionego „ideału”. Dziewczynki się odchudzają, stroją i ukrywają „niedoskonałości”. Już 10-latki zaczynają postrzegać się jako zbyt grube! Krzywdzące stereotypy podtrzymują sami rodzice. Bystry łobuziak... Adobe Stock Co zrobić, aby nie iść do szkoły? Na te wymówki stosowane przez uczniów zwróć uwagę: mogą być niebezpieczne! Uczniowie często kombinują, co zrobić, aby nie iść do szkoły. Potrafią przy tym zastosować niebezpieczne dla zdrowia sposoby, które mogą się dla nich źle skończyć. Sprawdź, co robią dzieci, żeby zachorować albo udawać chorobę i zostać w domu. Nie daj się nabrać! Jeśli dziecko chce zostać w domu, zamiast iść do szkoły, koniecznie z nim porozmawiaj, by poznać powody. Wystarczy nieprzygotowanie do sprawdzianu albo nieodrobiona praca domowa, aby dziecko zaczęło myśleć nad tym, co zrobić, żeby nie iść do szkoły. Jeśli uczeń ma rozsądnych rodziców, którzy ufają dziecku, a dziecko im, najczęściej wystarczy szczera rozmowa. Jeśli dziecko rzadko zawala naukę, gdy przyjdzie i powie wprost, że nie chce iść dzisiaj czy nazajutrz do szkoły, rodzice mu na to pozwolą, o ile sytuacja nie powtarza się za często. Zdarza się jednak, że ze strachu przed surowymi rodzicami dzieci są w stanie zastosować nawet najdziwniejsze metody symulowania choroby. Poznaj je i w razie pojawienia się podejrzeń spytaj wprost, czy gorączka u dziecka , rozwolnienie czy inne dolegliwości nie są skutkiem jednej z nich. Jak nie iść do szkoły – najczęstsze wymówki Niektóre dzieci są skłonne wypróbować wszystkiego, co da im szansę na wywołanie objawów choroby. O ile część z nich nie jest zbyt groźna, o tyle część „sprawdzonych” wymówek uczniów naprawdę niesie ze sobą zagrożenie dla zdrowia : Jedzenie surowych rzeczy – może wywołać gorączkę, bóle brzucha i biegunkę. Chodzenie zimą po dworze lub siedzenie przy otwartym oknie z mokrą głową – może wywołać gorączkę, zapalenie zatok, a w skrajnym przypadku – zapalenie opon mózgowych. Maczanie termometru w szklance gorącej herbaty – zwykłe oszustwo, bez skutków ubocznych. Rozgrzewanie termometru na grzejniku – znowu oszustwo i na szczęście brak skutków ubocznych. Nacieranie policzków i czoła, udawanie braku apetytu, wywoływanie kaszlu, pocieranie oczu + solidny dodatek dobrego aktorstwa – ma na celu stworzenie pozorów początków choroby. Symulowanie objawów COVID-19. Jeśli podejrzewasz, że twoje dziecko celowo zjadło lub wypiło coś, co spowodowało dolegliwości, koniecznie z nim spokojnie i szczerze porozmawiaj.... Adobe Stock Pomysły na śniadania do szkoły: zdrowe, dobre i szybkie Śniadanie do szkoły dla dziecka musi być zdrowe, ale jeśli nie będzie też smaczne, maluch najpewniej pozostanie głodny. Jak pogodzić jedno z drugim? Co zrobić na śniadanie, żeby uczeń chciał to zjeść? Polecamy szybkie i dobre przepisy, w tym także śniadania bez chleba, śniadania typu fit oraz z ryżem. Drugie śniadanie nie może być nudne! Co zrobić na śniadanie do szkoły – to pytanie zadaje sobie chyba każdy rodzic ucznia. I to każdego dnia! Warto mieć pod ręką kilka sprawdzonych przepisów na zdrowe i szybkie śniadania, ale od czasu do czasu próbować też nowości. Szczególnie polecamy nietypowe, ale bardzo zdrowe pomysły, np. tortille nadziewane warzywami, śniadania z ryżem i bez chleba, owsianki oraz placki na zimno lub chrupiące pudełeczko. Pomysły na śniadania do szkoły: Owsiane muffiny twarogowe z jabłkami Placki z cukinii na zimno Kolorowe tortille z indykiem i warzywami Sałatka z fasolką szparagową i jabłkiem Pudding ryżowy Owsianka z bananem i czekoladą Jabłka w cieście Naleśniki z konkretnym nadzieniem „Zapieksy” na zimno Chrupiące pudełeczko Pomysły na śniadania do szkoły Drugie śniadanie do szkoły to bardzo ważny posiłek dziecka w ciągu dnia. Ważne, by był zdrowy, pożywny, urozmaicony i łatwy do zjedzenia na krótkiej przerwie. Dziecko może zjeść przygotowane przez rodziców śniadanie nie tylko przed obiadem. Część uczniów na pewno doceni dobre przekąski ze śniadaniówki po południu, podczas pobytu w świetlicy. Co zrobić na drugie śniadanie dla dziecka? Poniżej aż 10 pomysłów na śniadanie do szkoły. 1. Owsiane muffiny twarogowe z jabłkami To proste do zrobienia śniadanie do szkoły bez chleba. Przy okazji przemycisz w nim dziecku owoce – no bo kto nie skusi się na taką babeczkę? Składniki: 200 g twarożku, np. kanapkowo-sernikowego 150 g mąki 100 g płatków owsianych łyżeczka proszku do pieczenia 2 jajka 80 g oleju roślinnego 100 g cukru 1 duże jabłko, bez gniazda nasiennego, pokrojone w kostkę Przygotowanie: Mąkę wymieszaj z płatkami owsianymi i proszkiem do pieczenia. W osobnej misce wymieszaj dokładnie jajka, cukier, olej... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny – 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?
Nie udawaj nieobecnej, i nie rób rzeczy nie związanych z lekcją (też wpadłam ;o) Najlepiej udawaj że przeglądasz zeszyt i coś zaznaczasz xD. A co do podchodzenia do tablicy - najlepiej będzie jeśli pogadasz z nauczycielką (jeśli będzie taka potrzeba) ale najlepiej przełamać swój strach.
To już druga część Waszych szkolnych wymówek i sposobów na szkołę. Co tu dużo pisać? :] Wysyłajcie swoje propozycje tutaj. * Qmpel usprawiedliwił się tym ze mu Bus uciekł (Na środkowej lekcji :-)) Phrix * Skutecznym sposobem na uwolnienie siebie (i przy okazji reszty uczniów ;)) od egzaminu/odpowiedzi, jest otwarcie zaworów gaśnic przeciwpożarowych, znajdujących się na korytarzu. 🙂 We wszystkich szkołach, na każdym piętrze, można znaleĄć – zwykle nieużywane:] – gaśnice (najlepsze są proszkowe). Jak wykurzyć szkołę? Umawiamy się z kumplem na czas uruchomienia gaśnic (najlepiej 5-10 min. do ostatniej przerwy przed sprawdzianem – korytarz jest pusty i nikt nas nie zauważy), i włączamy gaśnice tak, aby opróżniły się do dna. Gdy sabotaż zostanie dokonany, cała buda zostanie ewakuowana na dwór na dobrych kilka lekcji z powodu dziwnej chmury pyłu oblegającej korytarz :)) Sprawdzony kilkukrotnie i niezawodny w 100% :)) Uwaga! Skutki złapania przez gnębicieli mogą być bardzo niemiłe * W podstawówce mieliśmy takiego nauczyciela od WFu, któremu kumple dawali napisane własnoręcznie zwolnienia. Trochę niedowidział, więc nigdy nic nie mówił. kamilllo * – Tą metodę zastosowała moja siostra. Mówisz gostkowi, że chcesz iść do toalety. Siedzisz tam ile wlezie. Nauczyciel w końcu się zdenerwuje i każe komuś iść po ciebie. Niech zgłosi się twój-(a) kumpel(a). Następnie niech powie, że wymiotujesz (po prostu włóż sobie palec do ust lub bajeruj). Siedzą nad kiblem jeszcze z pięć minut głośno kaszląc. I przyjdą na koniec lekcji. Uwaga: Ta metoda jeszcze lepiej działa, jeśli nauczyciel jest innej płci niż ty (wtedy nie wejdzie do kibla :)) * – Tutaj również było by lepiej gdybyś miał paru kumpli. Pośliń sobie oko a następnie patrz się na ostre światło (słońce lub jarzeniówka) i mocno trzyj oko. Gdy nauczyciel zauważy, że płaczesz i spyta się, co się stało powiedz, że coś Ci wpadło do oka na wczorajszym ognisku (tu niech kumple sobie przypomną, że też byli na tym ognisku :)) Idą do ośrodka zdrowia czy pielęgniarki. I lekcja przepadła :)) * – Tą sztuczkę można wykorzystywać tylko przy “specjalnych nauczycielach”. A więc, jeśli nauczyciel słynie z tego, że dużo gada spytajcie go o coś. Ja na przykład stosowałem to i zadawałem pytania typu: “co pani sądzi o BigBrother?”; “A co o zamachu na stany?” Albo, jeśli bierzecie o np. Krzyżakach: “Czy było tak naprawdę?”; “Ile ważyła taka zbroja?”. Nauczyciel na siłę będzie chciał udowodnić, że nie jest idiotą i będzie ględził przez pół lekcji. Chociaż nie zawsze to wychodzi. * – Schowajcie dziennik w biurku nauczyciela. Gdy przyjdzie zgłoś się czy możesz iść poszukać bądź tam jakieś pięć minut. Później niech idzie drugi uczeń. Na końcu lekcji zaglądnijcie do szafki i oooooo…… znalazł się, skąd się tam wziął? konrad * Oto i wymówka, jaka jeszcze mnie nigdy nie zawiodła. Jednak zbyt częste jej stosowanie może wydać się podejrzane: Żeby się wymigać od ostatniej lekcji trzeba załatwić z dyżurnym szkolnym (o ile takowy jest w naszej szkole), ażeby zaraz po dzwonku wpadł do naszej klasy i poprosił Jana Kowalskiego do dyżurki, bo przyszła jego mamusia. No i wtedy nauczyciel musi nas wypuścić. Wychodzimy z sali, po minucie wracamy i podchodzimy zdyszani(a przynajmniej pasowałoby tak wyglądać) do biurka i mówimy: pani profesor czy mogłaby mnie pani zwolnić z lekcji, bo przyjechała po mnie mama i chce, ażebym jechał z nią do Lublina (najbliższego dużego miasta), bo ona sama nie zna drogi i jakieś tam jeszcze brednie. Wtedy powinna nas wypuścić. Jeśli będzie chciała zobaczyć mamusię, no to cóż. Można próbować jej wmówić, że już pojechała do domu po dowód rejestracyjny, i zaraz ma po nas przyjechać jakieś 300 metrów od szkoły. No i po takiej męczarni musi nas wypuścić. Ale jeśli jeszcze nas nie wypuści, to nie można się poddawać, bo wtedy dowie się, że to kit, a wtedy rośnie prawdopodobieństwo zapytania na następnej lekcji. Daniel * Podczas klasówek i kartkówek, gdy pytacie się o coś osobę z ławki nie odwracajcie do niej głowy, bo to się rzuca w oczy i najlepiej podpierajcie głowę na ręce zasłaniając usta. Nauczyciel nic nie zauważy. * Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś od sąsiada, to najlepiej, gdy on/ona napisze to ołówkiem na brzegu swojej kartki, a gdy przepiszecie, po prostu zetrze. 100% skuteczności. * Jeżeli chcecie uniknąć pierwszej lekcji i mieć prawdziwe usprawiedliwienie od rodziców to jest prosty sposób. W domu mówicie, że się spóźniliście na lekcję, a ten zły nauczyciel napisał wam nieobecność. Później tłumaczycie, że jeśli dacie usprawiedliwienie, to nie będzie konsekwencji, a za spóźnienie obniżą wam zachowanie. Każdy rodzic, któremu zależy na waszym zachowaniu, złapie się na to! * Często spotyka się gadatliwych nauczycieli. Należy ich trochę poznać, a później zagadać mimochodem o jakąś ważną dla nauczyciela sprawę (moja klasa dostała cynk od innego nauczyciela). Lekcja z głowy. * Można zacząć śpiewać “sto lat” dla nauczyciela i wyjaśnić mu/jej, że nie znacie prawdziwej daty urodzin, a chcieliście to uczcić. Bardziej naiwny wzruszy się i nie będzie pytał! * Jeżeli zapomnieliście o jakiejś pracy, to przy wyczytywaniu ocen dziwicie się, że dostaliście jedynkę i wmawiacie nauczycielowi, że oddaliście pracę, a to on ją gdzieś zgubił. Przydaje się poparcie innych uczniów, którzy potwierdzą wasze słowa i przekonanie, z jakim to mówicie. Albo nie macie żadnej oceny albo musicie przynieść “jeszcze raz”. Jeżeli nauczyciel ma słabą pamięć, to odwlekacie to aż zapomni. * Znam sprawdzony, acz dość nieprzyzwoity sposób na uatrakcyjnienie lekcji. Musi to być lekcja z nauczycielem. Puszczamy po klasie kartkę z napisem “kto chce zrobić loda panu x niech się uśmiechnie” i pilnie śledzimy reakcje 🙂 W mojej klasie jedna dziewczyna dostała ataku śmiechu! :))) Powodzenia. asztaka
iść do szkoły po angielsku W słowniku polsko - angielski znaleźliśmy 1 tłumaczeń iść do szkoły , między innymi: to go to school . Przykładowe zdania z iść do szkoły zawierają przynajmniej 3 411 zdań.
To już kolejna część Waszych szkolnych wymówek i sposobów na szkołę. Oczywiście, jak zawsze, wysyłajcie swoje propozycje tutaj. * Wchodzę spóźniony do klasy (15 min) i mówię, że mi budzik zaspał. Nawet spóźnienie nie wstawiła. Fajna babka (od polskiego). Pozdrawiam Jotas * Pewnego dnia nasza praktykantka z historii i WOSu powiedziała nam na historii: “wyciągnijcie kartki”. Głos w klasie zamarł, wtedy mój kumpel zaczął: “Sto lat…” Ale to nie koniec. Śpiewaliśmy tak jakieś 15 minut a na dodatek wszyscy śpiewali jak mogli. Gdy zakończyliśmy, to praktykantka powiedziała: “nie ma kartkówki, ale PROSZĘ JUŻ WIĘCEJ NIE ŚPIEWAJCIE” Wtedy my: “Sto lat..”. Tak przebiegła jedna z lepszych i ciekawszych lekcji historii w moim życiu. Pozdrowienia: Łukasz Witka * Metoda sprawdza się w 100 %! Wymagania: Skaner, drukarka i zwolnienie napisane przez lekarza oraz zdolności podrabiania pisma (lub qmpel z takowymi :)) Będąc kiedyś u lekarza (a będziecie na pewno) poproście o zwolnienie, mi zazwyczaj pisze matka, ale zdobyłem je w końcu. Skanujecie je i… czyścicie w byle paint’cie pola, najlepiej wszystkie, bo wtedy każde usprawiedliwienie jest inne, chyba ze jesteście pewni, ze wychowawca/-czyni się nie orientuje. Drukujecie co najmniej średnią jakością zachowując oryginalny rozmiar. Uzupełniacie i gotowe!! Jeśli nie wyczyścicie wszystkich pól, tylko datę, a resztę trochę poprzekładacie, to nie należy za często stosować. U mnie kobieta zbiera każde usprawiedliwienie do koperty danego ucznia, wiec nie za często stosuje, bo może zauważyć ze podpis i pieczątki są identyczne :)), ale jak na razie przez 2 lata nie wpadłem 🙂 Dobrze tez jest sobie wymyślić jakąś chorobę, i potem są badania, i trza je odebrać, i pojechać na kontrole itd. Lookaz * Kradzież kartki z pytaniami staje się u nas w szkole coraz bardziej popularna, ponoć ktoś zakosił sprawdzian pani od biologii, ona sama nam to powiedziała i się pytała, czy nie kupiliśmy sobie tych pytań. (nie komentując nawet bezcelowości jej pytania) Dziwne, że o tym wcześniej nie pomyślałem >:o)=) , to może być sposób na same 5-ątki w klasie, ale i zarobek (o ile nie kłuci się to z waszym sumieniem), proszę tylko pamiętać, że nie namawiam do kradzieży! (chociaż to tak może wyglądać :o)) + wymienione wyżej – możliwość unieważnienia sprawdzianu, po odkryciu spisku przez nauczyciela; wcześniej wymienione możliwe wyrzuty sumienia; okropne kłopoty dla konkretnego ucznia w wypadku przyłapania * Sposobem na zarobek w szkole (nie, nie sprzedawanie narkotyków ;o)) może być sprzedaż zadania domowego np. po 50gr, to proste, ale pracochłonne – robisz zadanko i następnego dnia przychodzą koleżki odpisać, jeśli nie zależy ci na wyjątkowej przyjaźni z nimi, to mówisz: 50gr i ci dam. Jak nie chce dać, to nie, jego strata i jego 1 w dzienniku. Jeśli zaś ty nie masz zadania to idziesz do jakiejś koleżanki, przynajmniej ja tak robię, mamy taką jedną w klasie, która zawsze ma zadanie i zawsze je da, a ci głupki chodzą do mnie, bo się z tą dziewczyną cały czas kłócą. Zarobiłem tak prawie 7zł Indi * Jeżeli z jakiegoś przedmiotu nic nie umiesz i raczej nie ma szans na to ze się nauczysz, a chcesz zaliczyć sprawdzian to zrób tak. Nie piszesz danego sprawdzianu. Kiedy nauczyciel oddaje ocenione sprawdziany, bierzesz jeden od kogoś, kto dostał najlepiej 3 i odcinasz górę kartki z nazwiskiem. Wpisujesz swoje imię i nazwisko (najlepiej umówić się z kimś żeby wcześniej zostawił na to miejsce) i idziesz z tak spreparowanym sprawdzianem do nauczyciela. Prosisz go żeby ci tej trói nie wpisywał, bo chciałbyś poprawić. Popierasz to faktem, że nauczyciel dodatkowo “zapomniał” wpisać tej oceny do dziennika. On oczywiście powie, ze musi wpisać, bo innym już wpisał itp. I w ten sposób masz zaliczony sprawdzian. Działa, ale raczej tylko raz, chyba, że masz wyjątkowo naiwnego nauczyciela. Bartek B. * Jeżeli jesteś dobrym i ustatkowanym uczniem możesz wpiąć sobie kolczyk w ucho (zwykle kolko, które można rozgiąć). Spory kawał lekcji zleci na gadce z nauczycielem. Jeżeli sam nie zauważy, niech powiedzą mu twoi koledzy. UWAGA Działa na katechetów i nauczycieli płci żeńskiej. Stosować tylko raz. Nie należy się czerwienic i wstydzić. Po lekcji można pokazać, ze to była podpucha. Niezły efekt jest ze złotym kolczykiem. Nauczyciele w szkołach wiejskich są zszokowani. Ded * Kilka wymówek, jeśli się spóźnię: 1. Tłumaczę się, ze nie zdążyłem na autobus ponieważ robiłem kupę :))) może to śmieszne ale zawsze mi pomogło 2. Mówię, że byłem na badaniu krwi pokazując przylepiony wacik do górnej części łokcia Jeśli chcemy się zwolnić np. z 2 ostatnich lekcji to:· 1. Mówimy, że mamy gorączkę (niech ktoś walnie cię w twarz z dwóch stron, ale otwartą ręką, będziesz wyglądał rozpalony) 2. Powiedz, że jakaś inna pani kazała ci zrobić gablotkę na korytarzu (zabierz torbę i mykaj do domu) 3. Trzyj przez 3 minuty jedno oko (tak żeby było mocna zaczerwienione) i powiedz ze masz uczulenie i musisz iść do domu po krople do oczu bo w innym razie zostaniesz ślepy Żeby przełożyć sprawdzian: 1. Uniwersalna metoda: zrobić głupie miny i powiedzieć: “ALE PAN NIC O TYM NIE MÓWIŁ !!!” 2. Jeśli nauczyciel/ka ma nadwagę jest pewne, że lubi jeść. Kupcie jej Prince Polo i poproście o przełożenie sprawdzianu na późniejszy termin. 3. Niech jedna z osób udaje, że jest nieprzytomna. W tym zamieszaniu nauczyciel na pewno zapomni o sprawdzianie. Jedynym minusem jest to, że nieprzytomny/a będzie musiał/a wąchać sole trzeźwiące. Genialny Żółw
uZYn4qP. 602jq6bnl8.pages.dev/394602jq6bnl8.pages.dev/355602jq6bnl8.pages.dev/49602jq6bnl8.pages.dev/295602jq6bnl8.pages.dev/209602jq6bnl8.pages.dev/373602jq6bnl8.pages.dev/392602jq6bnl8.pages.dev/7602jq6bnl8.pages.dev/304
dobre wymówki żeby nie iść do szkoły